czwartek, 8 listopada 2012

C.D.N.


Musiałem się z nią rozstać. To były 3 piękne lata. Mnóstwo nowych "przyjaciół", nieprzespane noce, zmęczone oczy. Musiałem jednak wybierać. We dwie nie mogły wytrzymać swojego towarzystwa. W pojedynku fotografia vs muzyka wygrała ta druga. Czy to się opłaci, czas pokaże. Wyrzekałem się pisania jak moja babcia diabła. Aż zrobiło mi się smutno. Smutno z powodu powagi jaka panuje pośród moich znajomych po fachu. Niekoniecznie blogerów. Ludzi, którzy, tak jak ja, próbują komentować świat. Z doświadczenia wiem, że na innych nie ma co liczyć, tak więc postanowiłem sam sobie poprawiać humor. Stąd też powrót do pisania. Proste? 


Napisanie o wszystkim co się działo podczas mojej blogowej absencji, zajęłoby mi milion lat. Wstrzelę się więc w wydarzenia ostatnich dni.

Amerykanie wybrali prezydenta. A raczej pozwolili temu staremu jeszcze troszkę pourzędować. Co to oznacza dla nas? Nic. Obesranie z wizami sięga zenitu. Bo ten by zniósł, a ten nie zniesie. Ilu to już prezydentów obiecywało zniesienie, a nie zniosło? I z lewa i z prawa. Z góry i z dołu też. Na Bliskim Wschodzie i tak i tak się będą rżnęli. Nawet gdyby sami kosmici pomogliby U.S.A. w interwencji zbrojnej. Widzieliście jak kosmici atakują. Chociażby w "Dniu Niepodległości". A gdyby przez przypadek coś im się udało ugrać to reakcja ruskich pogrążyłaby świat w wojnie, której nawet same ruskie by nie przeżyły. Dlaczego więc 3/4 newsów w polskich stacjach TV dotyczy wyborów w U.S.A.? Żeby odwrócić uwagę od najważniejszego problemu całego świata. Nawet Trzeciego Świata. Ba! Wszechświata!!! I okolic. O czym mowa? Jeszcze tego nie wiesz żydzie? Masonie! Komunistyczna flejo! Niemcu! Tu chodzi o Mord Smoleński!!!

Dziennikarz Rzepy dotarł do źródeł. Najoficjalniejszych z najoficjalniejszych. Ktoś wysadził tupolewa za pomocą trotylu i nitrogliceryny. Miał być C-4, ale okazał się być mało medialny. Bo skąd ma wiedzieć taki biedny hodowca kalarepy spod Skierniewic co to jest C-4? Samochód taki robią. Te kolaboranty hitlerowskie ze Francji. Trotyl i nitrogliceryna takie chwytliwe i popularne. Niemal każdy słyszał. I napisał ów dziennikarz artykuł. Eksplozja( by nie powiedzieć jebnięcie) była jeszcze większa niż w samym tupolewie. Od samego rana, wśród najczęściej powtarzanych słów, prym wiodły: zbrodnia, zamach trotyl, mord. No i Smoleńsk. Pis co da nam wolność, od razu zażądał dymisji, trybunałów stanu, łagrów, kastracji, w najlepszym wypadku wysłania na księżyc, wszystkich członków miłościwie nam panującego rządu, ich rodzin, znajomych, znajomych znajomych i ogólnie wszystkich! Ruskich z kraju wypędzić, granice wschodnią zamknąć, bo Ukraińcy też ruskie tylko zakamuflowane. O Białorusi nie wspominając bo to przecież to samo co ruskie. W Polsce zostaliby tylko prawdziwi Polacy. I żaden już nie poleciałby na wschód. Chyba ze byłby to samolot zbudowany przez specjalistów z Państwowych Zakładów Lotniczych, których pracę koordynowałby Antoni Macierewicz.
Fala uderzeniowa miażdżyła po kolei całą rządzącą nami żydomasonerie i ukrytą opcję niemiecką. Aż tu nagle prokuratorzy wojskowi powiedzieli, że żadnych trotyli czy nitrogliceryn w tupolewie nie było. Spisek! Żydy! Boże błogosław Rzepę! I ciach. Jedna z czołowych gazet w Polsce, oznajmia: Pomyliliśmy się. Zgadzamy sie jednak z orzeczeniem panów z wojskowej. "Nie było. Nie ma trotylu. Nitrogliceryny też. Nasze najlepsze z najlepszych źródeł nie były najlepsze. Tak w sumie to ich nie było. No nasz błąd sorry. Przykro nam Jarek. Nie będziesz miał nowego samolotu. Tuski jeszcze troszkę posiedzą." Co na to Tusk? Powiedział Jarkowi, że nie może z nim żyć. Jarek samolotem już żadnym nie poleci, bo pomyślał, że Tuski chcą go zabić. Nie podzieli losu brata.

Całkiem znakomity za to los, spotkał niejaką Katarzynę W. Szerzej znaną jako "MamaMadzi". Przyodziawszy żałobne bikini, pani Katarzyna śmigała sobie na koniu w błysku fleszy "fotoreporterów" Super Expressu. Jak wiadomo "MamaMadzi" w przeciwieństwie do Tuska i ruskich, poradziła sobie bez trotylu. Co prawda jedno dziecko to nie 96 dorosłych osób, ale wykonanie i efekt podobny. Z wysokości na ziemię, Zespół Macierewiczów powinien to uwzględnić w swoich śledztwach. Kto wie, czy pod Smoleńskiem nie było pani Katarzyny. Swoją drogą zastanawia mnie kto jest większą szmatą- "MamaMadzi", która hasa półnago po polach na koniu, czy dziennikarze, którzy o tym piszą i to fotografują.

Co poza tym? Wszyscy nas oszukują, gospodarka jest w ciemnej dupie, stopa bezrobocia wzrasta, dług Gierka spłacony, Korwin miażdży lewaków, zbliża się zadyma z okazji 11 listopada, Tuski to żydy, pis da nam wolność, kto wierzy w Boga ten jest zacofanym debilem, kto nie wierzy ten żyd.

W sporcie mamy dwóch nowych bohaterów. Jeden kopie piłkę i wygrał sam z wielkim Realem, drugi zaś odbija piłkę rakietą i przegrał finał z Hiszpanem. Polska- Hiszpania 1-1. Czekam na moment, w którym jednemu i drugiemu na moment powinie się noga. Zobaczymy ilu fanów przy nich zostanie.

Niedługo skoki. A Małysza nie będzie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz